Wyjazd na kolonię czy obóz to sytuacja stresująca dla każdego dziecka i jego rodzica. Dlatego dobrze jest wszystko wcześniej przemyśleć i krok po kroku przygotować się do tego ważnego wydarzenia.
Kiedy masz już wybrany i opłacony wyjazd dla Twojego dziecka, pora pomyśleć o kilku ważnych rzeczach. Łatwo się jednak pogubić i zapomnieć o czymś ważnym, zwłaszcza jeśli nie masz doświadczenia. Przygotowane przeze mnie wskazówki podpowiedzą co i jak zrobić.
1. Lista rzeczy.
Przygotuj razem z przyszłym kolonistą listę rzeczy, jakie będą mu potrzebne na wyjeździe. Nie myśl za dziecko! Daj mu się zastanowić, co najwyżej możesz mu pomagać pytaniami: „czego będziesz potrzebować na plaży?” albo „w co się ubierzesz, jak będzie zimno?”
Uwagi!
- zastanów się dobrze, czy dawać dziecku komórkę,
- nie dawaj drogich ubrań. Dzieci łatwo gubią albo niszczą rzeczy podczas grania w piłkę, malowania czy przedzierania przez krzaki,
- nie dawaj dużo ubrań – dzieci i tak chodzą ciągle w tym samym, poza tym, przeważnie w pokojach jest mało miejsca i nie ma gdzie trzymać bagażu,
-pamiętaj o czapce, klapkach pod prysznic i kremie do opalania,
- jeśli dajesz dziecku jakieś leki, to włóż je w przezroczystą siatkę, a na kartce napisz dane dziecka, sposób dawkowania i przekaż je wychowawcy,
- aparat fotograficzny – podobnie jak z telefonem komórkowym, jeśli dajesz dziecku, to musisz być przygotowany na ewentualną stratę. Upominania o pilnowaniu i szanowaniu mogą się na niewiele zdać. Dzieci przeważnie gubią aparaty na wycieczkach. Zaaferowane, zostawiają je na straganach z pamiątkami, w toaletach czy muzeach. Często też aparaty wpadają do wody, są zalewane napojami albo dostaje się do nich piasek. Lepiej też nie liczyć na wychowawcę. Pamiętaj, że ma on pod opieką kilkanaście rozbrykanych brzdąców i jego zadanie polega na dbaniu o ich bezpieczeństwo a nie pilnowaniu sprzętu. Poza tym nikt nie lubi być obładowany 15 cudzymi aparatami fotograficznymi,
- daj dziecku długie spodnie, koszulkę i bluzę „do zniszczenia”, potrzebne do ewentualnego „pasowania na kolonistę” oraz innych nieprzewidzianych sytuacji,
- daj dziecku „ładniejsze” ubranie na dyskotekę ,
- pamiętaj, że im mniej tym lepiej i ta zasada tyczy się również kosmetyków. Dlatego kup dziecku szampon do włosów z żelem do mycia w jednym, nie dawaj mu kubeczka do płukania ust, i tak nie będzie go używać, tak samo jak gąbki. Szczoteczka powinna mieć ochraniacz na włosie albo specjalny futerał,
- zapytaj organizatora, czy będzie potrzebna legitymacja szkolna. Jeśli tak, włóż ją w specjalną okładkę na dokumenty,
2. Wspólne zakupy.
Przeznacz więcej czasu na wspólne zakupy z przyszłym kolonistą. Niech to będzie chwila tylko dla Was, bez innych członków rodziny. Kupcie wszystkie, potrzebne dziecku na wyjazd rzeczy, dzięki czemu zaangażuje się w proces pakowania i lepiej je zapamięta. To jest też dobry moment na rozmowę o tym, czego dziecko się obawia w związku z wyjazdem i przekazanie mu kilku dobrych rad typu: „myj uszy” , „słuchaj się Pani”.
3. Wspólne pakowanie.
Zanim zabierzesz się razem ze swoją pociechą za pakowanie, musisz zdecydować co będzie lepsze: walizka, plecak czy torba? Każda z tych rzeczy ma swoje plusy i minusy.
- W walizce można ładnie wszystko poukładać i łatwo będzie dziecku z niej wyjmować ubrania, jest jednak trudna w transportowaniu nawet jeśli posiada kółeczka.
- Plecak z kolei łatwo przenosić z autokaru do miejsca zamieszkania, za to ciężko się spakować w drogę powrotną.
- Torbę zaś, podobnie jak walizkę, trudno jest dziecku przenieść .
Pakowanie bagażu razem z dzieckiem jest ważne z kilku powodów. Dzięki temu przyszły kolonista dokładnie wie co ze sobą zabiera i gdzie to może znaleźć. Uczy się pakować, podpatruje gdzie co poukładać, dzięki czemu jest szansa, że w drodze powrotnej poradzi sobie z tym trudnym zadaniem. To jest też okazja na pokazanie dziecku, jak ma przechowywać brudną bieliznę i ubrania.
4. Przyspieszony kurs małego kolonisty.
Przed wyjazdem dobrze jest też porozmawiać z dzieckiem o jego doświadczeniach z poprzednich kolonii, o tym czy ma jakieś obawy, czy się czymś stresuje. Nasze dzieci mogą mieć mnóstwo wątpliwości – taka szczera rozmowa może je rozwiać, dzięki czemu przyszły kolonista podejdzie do wyjazdu z większym entuzjazmem.
Należy z dzieckiem porozmawiać również o zasadach współżycia społecznego i bezpieczeństwie. O tym czego nie wypada (bekać, brać bez pytania cudzą własność, przeszkadzać gdy współlokatorzy chcą spać) i o tym co trzeba (utrzymywać porządek w pokoju, słuchać się wychowawcy).
5. Bagaż podręczny.
Daj dziecku niewielki plecak, w który spakujecie bagaż podręczny. Przyda się również na wycieczki i wyjścia do sklepu albo na plażę. Pakując przyszłego kolonistę pamiętaj o kilku zasadach:
- możesz dziecku spakować tylko tyle rzeczy ile samo uniesie i przeniesie (bagaż podstawowy + podręczny). Na tego typu wyjazdach nie ma dodatkowej kadry do noszenia bagaży a wychowawca ma tylko jeden kręgosłup, swój bagaż i kilkanaście pociech do pilnowania i pomagania.
- daj tyle kanapek ile dziecko zje, i z tym, czym lubi (następnego dnia po przyjeździe wychowawcy muszą wyrzucać sterty nienadających się do spożycia kanapek).
- nie dawaj jajek, pomidorów ani miękkich owoców bo się „rozklapciają” i pobrudzą plecak.
- najlepsza do picia będzie mała butelka wody nie gazowanej, ewentualnie małe kartoniki z soczkami.
- jestem przeciwna chipsom w podróży, bo się rozsypują po podłodze i batonikom czekoladowym, bo się rozpuszczają w cieple a brudne paluszki brudzą tapicerkę siedzeń.
- spakuj koloniście książkę, komiks lub gazetkę do czytania – dzięki temu może zostaną przełamane „pierwsze lody” bo Twoje dziecko pożyczy ją sąsiadowi, albo okaże się, że jest fanem jakiegoś zespołu, tak jak koleżanka z drugiego rzędu.
- daj dziecku również karty: zwykłe i coś w stylu „Piotrusia” – dzięki wspólnej grze dzieci zawiążą pierwsze znajomości i później będzie im łatwiej .
- upewnij się, że dziecko pamięta gdzie ma schowaną legitymację.
- przyda się również zeszyt w kratkę, długopis, kredki i papeteria.
- Jak przygotować dziecko na kolonię, cz.2