Wychowanie dzieci - o Babci i Dziadku

Babcia i Dziadek różne role spełniają. Czasem zajmują się dzieckiem na co dzień, kiedy rodzice pracują a czasem zabierają wnuki na wakacje raz czy dwa razy do roku.


Tak czy inaczej rodzice powinni dbać o to by relacje z dziadkami były żywe i opierały się na jak najczęstszych kontaktach. Relacji z innymi ludźmi uczymy się na przykładzie relacji w obrębie najbliższej grupy. Im liczniejsza ona będzie tym więcej przykładów rozmaitych układów dziecko będzie miało możliwość obserwować.

Dziadkowie, w przeciwieństwie do rodziców, nie mają już obowiązku wychowywania dzieci, mogą się z nimi przyjaźnić i zwyczajnie cieszyć z ich obecności. Dzieci na taką postawę odpowiadają otwartością i zaufaniem i widzą w babci i dziadku sojuszników. Znam trzylatka, który przysłuchując się ostrej wymianie zdań między rodzicami, w pewnym momencie poprosił, żeby wykręcić mu numer do babci. Połączywszy się z babcią zameldował: „Babciu, mama krzyczy na tatę a tata na mamę. Co robić?” W tym przypadku do zabawna historyjka, ale kiedy rodzice rozwodzą się, dzieci które mają dobre kontakty z dziadkami na pewno przejdą przez tą tragedię trochę szybciej. Ważne jest poczucie przynależności do wspólnoty większej niż cztery osoby.

Mają też dziadkowie zazwyczaj więcej dystansu i choć wyznają na ogół podobny system wartości co rodzice, są już bardziej elastyczni, amortyzują więc nieco wstrząsy przechodzenia w dorosły świat. No i olbrzymia ich zaleta: umieją opowiadać o tym jak to tata albo mama była malutka. Dzieciom trudno sobie wyobrazić rodziców jako dzieci, opowieści babci sprawiają że postać rodzica robi się bardzo ludzka i bliska. A to pomaga potem, w czasie dojrzewania, kiedy dziecko musi się już zupełnie uniezależnić od rodziców, trochę ich „odczarowując”.

Babcię i Dziadka warto też wykorzystać do nauki dobrych manier. Można zapraszać ich i wizytować. Będą się odnosili na pewno dużo życzliwiej do prób i błędów naszych maluchów niż dalsi znajomi. Jednocześnie sama atmosfera wizyty albo przyjmowania gości, przygotowania, gotowanie, sprzątanie, ubieranie, będzie dobrą szkołą dla urwisów.

Jednocześnie powinni rodzice czuwać nad tym, żeby wartości przekazywane przez dziadków były w miarę przynajmniej spójne z tymi, które sami wyznajemy. Szczególnie ważny jest konsensus (omówiony otwarcie i szczerze) w rodzinach, w których rodzice pochodzą z różnych kultur bądź wyznają różne religie. Wyobraźmy sobie bowiem podchody katolickiej babci, która na złość zięciowi – Arabowi, na spacery z dzieckiem chodzi śladami kapliczek, i pierwszym słowem dziecka jest „Bozia”. Moralnie bardzo to wątpliwe. Trzeba też omówić z dziadkami kwestie typu: pomagania dziecku, telewizji, posiłków no i prezentów. Często bowiem rozczuleni dziadkowie wyręczają swoje wnuki we wszystkim i o ile ma to miejsce w co któryś weekend albo wakacje – to nie ma problemu, kiedy natomiast jest to praktyka codzienna – trzeba dziadków przekona, że lepiej unikać błędów niż je potem naprawiać.


Autor: Katarzyna Przyborska



Trwa wysyłanie Twojej oceny...
Ocena: 5.0 z 5. 2 ocen.
Kliknij pasek ocen aby ocenić wpis.



Informacja o dotacji

Fundusze Europejskie - dla rozwoju innowacyjnej gospodarki - Inwestujemy w waszą przyszłość.