„Mamo, mogę dzisiaj iść do Jasia?" - dzieci lubią spędzać czas we własnym gronie, przyjmować rówieśników i chodzić do nich do domu, zdarza się jednak że po takiej wizycie malec wraca naburmuszony, czasem ze łzami w oczach bo pokłócił się z kolegą.
Czasem winowajcą jest gospodarz bywa, że to nasze dziecko nie potrafi być gościem. Dlaczego? Może nie potrafi się dzielić, bierze zabawki bez pytania, złości się gdy kolega wygra, bo nie umie przestrzegać zasad gry. Powodów może być wiele. Kiedyś składanie wizyt byłą sztuką dziś wiele zasad ulega zatarciu, a szkoda bo regulują one kwestie sporne i ułatwiają nam życie. Dlatego warto byś nauczył swoje dziecko jak być gościem. Dzięki temu będzie odczuwało większą przyjemność z przebywania z rówieśnikami a sprawy problemowe będą sprawnie rozwiązywane.
Z wizytą u rówieśników
Naucz swoje dziecko kilku zasad związanych ze składaniem wizyt:
- Nikt nie lubi być zaskakiwany nagłymi gości, trzeba więc umówić się z gospodarzem, a jeśli się „wpada” bez zapowiedzi należy zapytać ile czasu możemy u niego spędzić i nie obrażać się gdy odmówi.
- Przychodząc w gości należy przyjąć zasady panujące w danym domu czyli, np. nie krzyczeć, sprzątać po sobie zabawki, nie biegać, zdejmować buty.
- Wygrywanie i przegrywanie jest umiejętnością z którą większość dzieci ma problem, nie ma nic gorszego niż chełpiące się wygraną dziecko, naśmiewające z przegranego lub naburmuszony malec, który przegrał i z tego powodu obraża się na cały świat. Jak nauczyć dzieci tej ważnej umiejętności? Grać z nimi w różne gry, pozwalać im wygrywać i doprowadzać do ich przegranej. Tłumaczyć wtedy jakie są uczucia obydwu stron i jak powinniśmy się zachowywać by nikogo nie urazić.
- Naucz dziecko osiągać kompromisy. Raz bawimy się w to co zaproponował rówieśnik a raz to w co chce nasze dziecko.
- Naucz dziecko przestrzegać reguł gier wymyślonych przez rówieśników.
- Naucz dziecko ustępować. Nie zawsze warto się upierać przy swoim. Nie ważne czy wymyślona w zabawie księżniczka ma czerwoną sukienkę czy różową, ważne jest to, że możemy się razem bawić.
- Naucz dziecko, że powinno skończyć wizytę gdy robi się późno lub widzi, że rówieśnik jest już zmęczony.
Z wizytą u dorosłych
Nasze dziecko razem z nami składa też wizyty osobom dorosłym. Mamy je wtedy „na oku” i łatwiej nam kontrolować jego poczynania jednak często zapominamy, że dziecko nie powinno nam podczas tej wizyty przeszkadzać. Czteroletni malec powinien zając się sobą zamiast absorbować naszą uwagę. Jeśli gospodarze nie posiadają dzieci można zabrać ze sobą książeczkę, papier i kredki lub ulubione zabawki dziecka. Wszelkie sprawy które nie zagrażają życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu powinny być odłożone na później.
Co robić?
Wytłumacz dziecku, że nie może ci w takiej sytuacji przeszkadzać i konsekwentnie tego przestrzegaj. Na początku maluchowi będzie trudno powstrzymać się od zagadywania Cię, przecież do tej pory reagowałeś na nie. Jeśli jednak będziesz konsekwentnie odmawiać zaspokajania jego chwilowych zachcianek po jakimś czasie zrozumie i przestanie Wam przeszkadzać. Pamiętaj by w takich sytuacjach wysłuchać dziecko i wskazać mu moment w którym rozwiążesz jego problem, np. „Jak skończę rozmawiać z ciocią to do Ciebie przyjdę”. Chwal swoją pociechę za grzeczną zabawę.
Trwa wysyłanie Twojej oceny...
