Mamusiu, a skąd się biorą pieniążki ?

Taki mały szkrab który będąc w sklepie chcę kolejnego batonika może zamienić miłe popołudnie w koszmar. Wrzeszczy w niebo głosy jakbyśmy go ze skóry obdzierali a wszyscy w sklepie patrzą się na nas jak na złoczyńców. Trzeba mieć silne nerwy by nie ulec małemu potworkowi jakim staje się w takich momentach nasze dziecko.


Tłumaczymy, że nie mamy pieniążków, że trzeba kupić jedzonko a nie tylko słodycze ale to nie pomaga. Mimo próśb i gróźb potwór wychodzi z naszego dziecka i wymusza na nas zakup lizaka, nowych kredek czy zabawki.

Dlaczego dzieci tak się zachowują?
Dzieci nie znają wartości pieniądza i nie wiedzą, że rodzice muszą je zarobić. Nie kojarzą faktu wychodzenia taty czy mamy do pracy z zarabianiem pieniędzy. Dla nich pieniążki po prostu są w Twoim portfelu lub bierzesz je ze ściany. W świetle tego co widzą czyli wyjmowania gotówki z bankomatu, kiedy mówisz swojemu dziecku, że nie masz już pieniędzy maluch nie rozumie dlaczego. Według jego dziecięcej logiki możesz przecież pójść do bankomatu wziąć pieniążki i kupić mu to czego chce.   Nawet jeśli powiesz, że w bankomacie i w portfelu nie masz już pieniążków dziecko nie zrozumie dlaczego. Wcześniej były to czemu teraz już nie ma?


Co robić?
Musisz uświadomić dziecku skąd biorą się pieniądze, że trzeba na nie zapracować i że każdy dostaje określoną ilość a nie tyle ile chce. Wiem, że czasem ciężko spojrzeć w duże niewinne oczka i odpowiedzieć na pytanie „a dlaczego nie masz więcej ?” warto jednak bez kompleksów rozmawiać z dziećmi o pieniądzach i ich zarabianiu. Dziecko, które rozumie zależność między wykształceniem, posiadaniem wielu umiejętności a zarabianiem pieniędzy będzie lepiej radziło sobie w świecie finansów jako dorosły człowiek.

Jak?
- Tłumacz dziecku, przy różnych okazjach, że Tatuś lub Mamusia muszą iść do pracy, żeby zarobić pieniążki na jedzonko, ubranka, zabawki.

- Kupując różne rzeczy mów, że możecie je kupić właśnie dzięki temu, że dorośli chodzą do pracy.

- Wytłumacz co to jest i na czym polega praca zarobkowa. Powinieneś przytaczać tu różne przykłady ze świata dziecka, np. „Pani w sklepie pracuje i dostaje pieniążki za to, że podaje nam różne produkty, osoba która robi chlebek też dostaje za to pieniążki”

- Jeśli to możliwe zabierz dziecko do swojej pracy. Niech zobaczy gdzie pracujesz kiedy ono jest w przedszkolu lub nie ma Ciebie w domu. Pokarz dziecku czym się zajmujesz.

- Bawcie się w sklep używając normalnych monet lub pieniędzy „zabawkowych” ale takich, które są podobne do prawdziwych (można je kupić w sklepach papierniczych lub z zabawkami).  Sprzedawać można wszystko od klocków, które będą udawały jedzenie po rysunki różnych produktów. Kolejnym etapem zabawy w sklep jest sprzedawanie ciasteczek lub cukierków czyli rzeczy których ubywa. Dziecko zrozumie wtedy, że towar ubywa ale zostają pieniądze.

- Pokarz dziecku na jakiej zasadzie funkcjonuje bankomat. Używając kartonowego pudełka zróbcie imitacje bankomatu i postawcie go gdzieś wysoko tak, żeby nikt nie powołany się do niego nie dobrał. Powiedz dziecku, że pieniążki zarobione w pracy wkładasz do waszego bankomatu i razem wyjmujcie je za każdym razem kiedy idziecie do sklepu. Uświadamiaj maluchowi jak ubywają pieniążki i że niedługo ich zabraknie a Wam musi wystarczyć jeszcze na kilka dni. Jak już Wasz bankomacik będzie pusty  nie uzupełniaj go od razu. Dziecko musi zobaczyć, że chce coś kupić a nie ma za co. Po dniu bez zakupów możesz znowu uzupełnić zasoby mówiąc, że dostałeś wypłatę z pracy.  Taki okres rozliczeniowy nie może trwać długo, bo dziecko straci zainteresowanie a i dla Ciebie będzie to uciążliwe (proponuje tydzień). Myślę, że takie trzy „wypłaty” wystarczą żeby dziecko zrozumiało, że pieniądze nie biorą się znikąd i trzeba nimi rozsądnie rozporządzać.

- Pewnie Twoje dziecko od czasu do czasu dostaje własne pieniążki od dziadków czy nawet od Ciebie. Załóżcie zatem skarbonkę gdzie będzie mogło je przechowywać i tu uwaga, taka skarbonka powinna być przezroczysta  żeby dziecko widziało ile w niej jest, jak przybywa gotówki lub ubywa – możecie użyć przezroczystego słoika. Lepiej dawać dziecku więcej pieniędzy w niskich nominałach niż dużą sumę w jednym papierku.


Autor: Magdalena Wolnik – Szynkielewska, pedagog



Trwa wysyłanie Twojej oceny...
Jeszcze nie ocenione. Bądź pierwszym który oceni ten wpis!
Kliknij pasek ocen aby ocenić wpis.



Informacja o dotacji

Fundusze Europejskie - dla rozwoju innowacyjnej gospodarki - Inwestujemy w waszą przyszłość.