„Drobne grzeszki rodziców cz. 1”

Wychowujemy tak jak umiemy. Tak jak robili to nasi rodzice w stosunku do nas i naszego rodzeństwa. Jak podpatrzyliśmy u znajomych czy sąsiadów. Niestety, wszyscy czasem popełniamy drobne grzeszki względem naszych dzieci.


Mając dużo zajęć na głowie czasami nie zdajemy sobie sprawy jak wychowujemy swoje dzieci. Warto spróbować spojrzeć na siebie z boku, tak jakby cudzymi oczami i zastanowić się który błąd jest i naszym udziałem.

1. Wyręczanie dziecka
- „Daj ja to zrobię szybciej”
- „Daj ja to zrobię lepiej”
- „Bo ty tego nie potrafisz”
Wyręczanie uczy dziecko bezradności. Gdy rodzic wszystko robi za swoją pociechę  staje się ona trochę jak duża lalka. Po pierwsze nie ma jak nauczyć się czynności obsługowych a po drugie dochodzi do wniosku że jest gorsze niż rówieśnicy. Dlatego jeśli Twoje dziecko krzyczy „ja sam, ja sam” to pozwól mu to zrobić.

2. Wysługiwanie się starszym dzieckiem
- „Pomóż mu bo jest młodszy”
- „Pomóż mu bo jest…dziewczynką, chłopcem, słabszy, chory, nie potrafi”
Czasami wysługujemy się naszymi starszymi dziećmi. Pomagają nam w opiece nad młodszą dziatwą. Pilnują przed wejściem do sklepu, pomagają młodszemu rodzeństwu zapalić światło w łazience, przynoszą, odnoszą i podają. Nie ma w tym nic złego dopóki jego obowiązki względem młodszego rodzeństwa nie przeszkadzają mu we własnym rozwoju, dopóki ma czas na naukę i zabawę. Nasz starszy syn czy córka nie może nas zastępować, wyręczać mamy czy taty w jego obowiązkach i wyręczać młodsze rodzeństwo, np.  odrabiając za nie lekcje.  

3. Odrabiane lekcji za dziecko
- „Nie to powinno być inaczej, daj pokarze Ci”
- „Nie umiesz, to daj, ja to zrobię”
- „O rany, już tak późno, daj pomogę Ci”
To nie rodzic ma zadane lekcje do odrobienia tylko dziecko. Mama czy Tata już skończyli szkołę i nauczyli się tego co mieli się nauczyć. Teraz pora na małego lub nieco większego ucznia. Nie można za dziecko odrabiać lekcji bo się nie nauczy samo. I co później? Przecież nie można rodzica zabrać do szkoły, żeby napisał klasówkę czy odpowiedział przy tablicy. Wiem, często zależy rodzicom, żeby ich pociecha miała dobre stopnie, ale przecież nie o stopnie tu chodzi ale o zdobycie wiedzy.

4. Przypinanie łatek
- „Bo moje dziecko to leń”
- "Mój syn to dzikus"
Przypinamy dzieciom łatki częściej niż myślisz. Chociaż rzadko wypowiadamy je na głos, wystarczy, że funkcjonują w naszych myślach.
Dzieci według nas mogą być nie towarzyskie albo mało zdolne, fajtłapy, kiepskie z polskiego – mogłabym tak dalej wymieniać.  Te łatki które przypięliśmy naszym dzieciom sterują naszym podejściem do latorośli i według tego postępujemy w stosunku do nich. Za kilka lat możemy się zdziwić jak nasz „nietowarzyski” syn zostanie królem balu na studniówce.  

5. Pobłażanie
- „Jeszcze się w życiu napracuje”
- „Oj! Daj mu spokój, przecież ma tyle zajęć”
Pobłażamy dzieciom w dobrej wierze. Chcemy żeby miały łatwiej w życiu niż my. Niestety nie tędy droga. Obowiązki to nasz chleb powszedni. Każdy je ma i lepiej wdrażać dziecko stopniowo od najmłodszych lat niż gdyby mu miały nagle spaść na głowę.

6. Porównywanie
- „Twoja siostra jak miała tyle lat co Ty to już dawno….”
- „Zobacz, Wiktor już umie liczyć a Ty jeszcze nie”
Każde dziecko jest inne. Ma inne potrzeby, w innym tempie się rozwija, coś co jest ważne dla Stasia, nie ma znaczenia dla Oli. Dlatego porównywanie dzieci nie ma sensu. Poza tym jeśli robisz to głośno przy dziecku, tylko je zawstydzisz. Raczej nie osiągniesz tym zamierzonego celu.

7. Hamowanie aktywności
  - „Nie biegaj bo się spocisz”   
  - „Nie chodź po tym bo spadniesz”
 Dzieci mają dużo energii, muszą ją jakoś spożytkować więc robią to biegając, skacząc i wygłupiając się na różne sposoby. Dodatkowo muszą się nauczyć wielu umiejętności, dlatego są tak aktywne. Hamując ich aktywność utrudniasz im rozwijanie się. Jeśli się boisz o bezpieczeństwo Twojego dziecka to zamiast mu zabraniać, stój i asekuruj go. Trzymaj za rączkę albo osłaniaj własnym ciałem.  

Autor: Magdalena Wolnik - Szynkielewska



Trwa wysyłanie Twojej oceny...
Jeszcze nie ocenione. Bądź pierwszym który oceni ten wpis!
Kliknij pasek ocen aby ocenić wpis.

2009-11-02 12:06
Joa

wieże

\"Pobłażanie\r\n- „Jeszcze się w życiu napracuje”\r\n- „Oj! Daj mu spokój, przecież ma tyle zajęć”\r\nPobłażamy dzieciom w dobrej wieże.\"\r\n\r\nOstatni wyraz wygląda potwornie...


2009-11-04 10:47
Magdalena Wolnik - Szynkielewska

w dobrej wierze

Oczywiście Pani Jolu ma Pani rację. Przepraszam pokornie za błąd. Już zostało poprawione.


2010-01-25 15:54
Marzanna

pokarze?

3. Odrabiane lekcji za dziecko - „Nie to powinno być inaczej, daj pokarze Ci” Chba jesnak powinno być "pokażę" - od pokazać :-)




Informacja o dotacji

Fundusze Europejskie - dla rozwoju innowacyjnej gospodarki - Inwestujemy w waszą przyszłość.