Ucz dziecko jak sobie radzić ze złością

Złość odczuwamy na co dzień. Jedni z nas „wyrzucają” ją zbyt gwałtownie, inni nadmiernie tłumią. Jak znaleźć ten „złoty środek”? Jak nauczyć nasze dzieci, żeby potrafiły ją „dobrze” wyrażać nie wyrządzając krzywdy innym i sobie?


Zanim przejdziemy do nauki przyjrzyjmy się bliżej w jaki sposób dzieci wyrażają złość:

  • agresywnie – wyrządzają innym krzywdę, nie liczą się z ich potrzebami, obrażają, wyzywają, a nawet posuwają się do fizycznej przemocy;

  • pasywnie – zamykają się w sobie, tłumią emocje, nie ujawniają swoich uczuć – sposób ten jest bardzo szkodliwy i może prowadzić do zaburzeń psychicznych, nawet depresji;

  • konstruktywnie – obie strony liczą się z potrzebami swoimi i drugiej osoby, starają się doprowadzić do rozwiązania problemu, komunikują się nie obrażając innych, mogą „wyrzucać” złość podnosząc głos, tupiąc, trzaskając drzwiami.

W ostatniej metodzie złość została wyrażona, ale inny człowiek nie doznał krzywdy. To sposób, którego powinniśmy nauczyć swoje dziecko.

Jak wyrażać złość? Jak sobie z nią poradzić?

Rozpatrzmy ten sposób na własnym przykładzie. Złościmy się, gdy musimy powtarzać wielokrotnie dziecku, żeby wykonało jakąś czynność, np. posprzątało na biurku. Niespełnienie naszej prośby natychmiastowo wywołuje u nas złość, którą często wyrażamy krzycząc na dziecko. Przeanalizujmy jak wyglądałoby okazanie naszego zdenerwowania w sposób konstruktywny:

  1. Zatrzymajmy się na chwilę w swojej złości i postarajmy się wyciszyć, np. policzmy do 10, wykonajmy kilka głębokich oddechów. Nie dajmy się ponieść swoim emocjom.

  2. Zastanówmy się co w tym momencie myślimy: „Denerwuje się jak ktoś mnie nie słucha. Czy nie potrafię go niczego nauczyć? Nie mam czasu ciągle mu powtarzać tego samego. Chyba tylko moje dziecko tak się zachowuje”.

  3. Zastanówmy się jakie nasze potrzeby nie zostały spełnione. Czujemy się źle traktowani, nie szanowani, „bo przecież wielokrotnie powtarzaliśmy dziecku co ma zrobić”. Odczuwamy też bezradność, nie wiemy jak mamy osiągnąć swój cel. Bardzo ważny jest dla nas porządek, a ta nasza potrzeba nie jest zaspokojona (chyba, że sami posprzątamy).

  4. Powiedzmy dziecku spokojnie co czujemy. Nie obwiniajmy go i nie używajmy sformułowania „Ty”, np.: „Bo Ty jesteś nieposłusznym bałaganiarzem”. Nie podkreślajmy tego co ujemne. Stosujmy wypowiedź „Ja”. Powiedzmy dziecku co my czujemy w tej sytuacji i jakie nasze potrzeby nie zostały zaspokojone. Określmy swoje oczekiwania, mówmy o tym co lubimy, co sprawia nam przyjemność. Wyraźmy co nas złości, wyprowadza z równowagi, sprawia przykrość.

Warto również zapytać dziecko o jego uczucia i potrzeby, bo wtedy będziemy mogli zrozumieć dlaczego ono tak się zachowuje. Dziecko widząc takie postępowanie rodzica, zacznie samo próbować iść tą drogą. Należy mu w tym pomóc – porozmawiać, wytłumaczyć, że tylko dany człowiek wie co czuje, inni mogą się tylko tego domyślać. Wtedy dziecko ma szansę zrozumieć dlaczego często ludzie inaczej odbierają pewne zdarzenia.

Nagromadzone napięcia, jeśli nie są wyrażone i rozładowane, mogą doprowadzić do wielu zaburzeń psychicznych. Długotrwałe ukrywanie swoich uczuć i potrzeb może przyczynić się nawet do depresji.

Jak możemy konstruktywnie rozładować złość? Co pomaga?

  • rozmowa o uczuciach i potrzebach,

  • wysiłek fizyczny,

  • uprawianie sportu, jako jedna z form aktywności fizycznej,

  • napisanie o swojej złości lub narysowanie jej,

  • słuchanie muzyki,

  • przeanalizowanie sytuacji, które wywołują złość,

  • wczucie się w sytuację drugiej osoby,

  • stosowanie technik relaksacyjnych,

  • zrobienie sobie jakiejś przyjemności.

To, Ty jesteś najważniejszym nauczycielem dziecka, również w dziedzinie radzenia sobie z okazywaniem złości w dojrzały sposób. Najskuteczniej działa przykład własny, czyli nieodpowiadanie krzykiem na krzyk, gniewem na gniew. Pozwólmy dziecku na wyrażenie złości w sposób werbalny. Nawet jeśli dziecko okazując to uczucie, robi to w sposób niemiły dla rodzica, nie oznacza to braku szacunku. Jednak, gdy „opadną emocję”, powiedzmy dziecku, że wolelibyśmy, gdyby wyrażało się grzecznie i nie krzycząc na nas. Następnym razem, jeśli uda mu się choć trochę spokojniej wyrazić swoja złość, pochwalmy go za to. Postarajmy się zawsze dostrzec jego troskę o drugą osobę i wyraźmy wówczas swoje zadowolenie.

Ważne, żeby edukacja dziecka przebiegała w przyjaznej i pełnej szacunku atmosferze. Ross Campbell podkreśla, że miłość, przykład własny i przewodnictwo to najważniejsze warunki prawidłowego wychowania dziecka. Rodzice powinni odnosić się do dziecka grzecznie, ale stanowczo. Dziecko musi wiedzieć, że wyrażanie złości w sposób, który krzywdzi drugą osobę jest niedozwolony. Może okazać złość, ale nie może ubliżać innym.

Złość zawsze będzie towarzyszyła naszemu życiu. Ważne, żeby nauczyć się ją wyrażać i rozładowywać emocje. Im wcześniej zaczniemy rozmawiać o niej z naszym dzieckiem, tym łatwiej poradzi sobie ono z tym uczuciem. To właśnie rodzicepodstawowym źródłem wiedzy na ten temat. Bądźmy cierpliwi w tej nauce, bo dziecko nie uczy się natychmiast i nie jest w stanie zawsze stosować przekazane przez nas wskazówki. Nie ma takiej możliwości, żeby zapamiętało ono wszystko, szybko i na całe życie. Dziecku trudno nauczyć się nowych sposobów zachowania i stosować je pomimo silnych emocji – to wymaga treningu.


Autor: Ewa Ukleja, pedagog szkolny, właściciel Centrum Edukacji SENSUS



Trwa wysyłanie Twojej oceny...
Ocena: 5.0 z 5. 1 ocen.
Kliknij pasek ocen aby ocenić wpis.



Informacja o dotacji

Fundusze Europejskie - dla rozwoju innowacyjnej gospodarki - Inwestujemy w waszą przyszłość.