Internet potrafi wspaniale uczyć, rozwijać, ale ma też ciemną stronę, o której rodzice muszą wiedzieć.
Przede wszystkim rodzice muszą zdać sobie sprawę, że komputer nie pełni roli niańki. Występuje złudne odczucie, że skoro dziecko pozostaje w domu, to jest bezpieczne i przede wszystkim ciche. Nic bardziej mylnego. Informacje, które pojawiają się w sieci nie są na ogół cenzurowane, dlatego też każdy świadomy rodzic powinien zastosować programy zabezpieczające, które blokują strony o treściach agresywnych, pornograficznych, wulgarnych itp.
Najczęściej jest tak, że szkoły również stosują takie oprogramowania, które niejako zmuszają młodzież do korzystania z Internetu tylko w celach naukowych, ponieważ zablokowane są programy typu skype czy Gadu Gadu.
Rodzic powinien wiedzieć, że to on a nie szkoła jest odpowiedzialny za wykształcenie w dziecku pewnych nawyków korzystania z Internetu.
Przede wszystkim trzeba pamiętać, że zostawiając swoją pociechę samą w domu, trzeba odłączyć sieć. Dzieci są otwarte i także naiwne, a zagrożeń w Internecie wiele. Sieć to główna pożywka dla pedofili, którzy podszywają się pod inne dzieci, w rozmaitym celu. Dlatego też dziecko powinno kierować się podstawowymi zasadami, które zredagowały strony kidprotect.pl.
Przede wszystkim uczulmy dziecko, a nawet młodzież, że nie powinni udostępniać w Internecie swoich danych, ani zdjęć. Pod żadnym pozorem nie należy podawać swojego numeru telefonu, adresu, nawet e-maila. Trzeba zwrócić uwagę dziecku na to, by nigdy nie spotykało się z osobą poznaną w Internecie.
Jest wystarczająca ilość przypadków brutalnych gwałtów i morderstw w wyniku naiwności dzieci w Internecie. Zdarzenia te są także wypadkową niewiedzy rodziców na temat tego, co robi i z kim rozmawia ich dziecko w sieci.
Badania Fundacji Dzieci Niczyje na temat zagrożeń płynących z Internetu są zaskakujące. 87% dzieci i młodzieży korzysta z sieci i udostępniło swój e-mail obcej osobie poznanej w Internecie. 42% podało swój adres zamieszkania, a 64% swój numer telefonu. 75,3% dzieci otrzymało propozycję spotkania się w rzeczywistości, a 25% skorzystało z tej propozycji.
Warto zaznaczyć, że 56% wyciągnięto, wbrew woli dziecka, na zwierzenia i rozmowy o treści seksualnej. Badania te, pokazują jaką istotną sprawą jest wiedza, na temat tego, co robi dziecko w sieci.
Internet w swoim założeniu nie jest Puszką Pandory, nie trzeba się go bać, ale przed wszystkim minimalizować zagrożenia. W latach 70 XX wieku, sieć łączyła kilka uniwersytetów, była wykorzystywana w bibliotekach, ale już wtedy pojawiło się zagrożenie, w postaci dostępności do wszystkich tytułów, także o treściach pornograficznych.
Rodzić musi wiedzieć, że w Internecie jest wszystko. Film z egzekucji Eugene Armstronga, był najczęstszym obrazem ściąganym z sieci w 2004 roku. Zapewne oglądały go osoby młode, które widzieć go nie powinny.
Najczęstszym hasłem wrzucanym w wyszukiwarkę jest słowo seks. Trzeba zdać sobie sprawę, że nieletnich interesuje pornografia. Oglądanie niektórych obrazów, filmów, mogą negatywnie wpływać na emocje i psychikę młodych osób. Ważne jest to, ponieważ w okresie dojrzewania kształtuję się także osobowość.
Oprócz zagrożeń płynących z treści zawartych w Internecie, warto pamiętać, by chronić sam komputer.
Rodzic powinien pamiętać o instalowaniu programów antywirusowych.
Jeśli chodzi o informatykę w szkole to generalnie wszystkie komputery mają oprogramowania filtrujące, jak i programy antywirusowe.
Nauczyciel jest też odpowiednio przeszkolony, na co powinien zwracać uwagę pracując z dziećmi i młodzieżą. Problem raczej leży gdzie indziej. Dzieci i młodzież często korzystają z kafejek internetowych, gdzie nie ma filtrów stron www. Tam też czyha zagrożenie. Osoby, które prowadzą kafejki, powinny zwracać uwagę na wiek osoby, która korzysta z komputera. Jeśli rodzice i nauczyciele będą minimalizowali zagrożenie płynące z Internetu, które coraz częściej prowadzi do uzależnienia, to dzieci i młodzież będą bezpieczniejsze.
Warto rozmawiać z dziećmi, uczyć świadomego korzystania z komputera.
To, co rodzic musi wiedzieć i co powinien jest tożsame. Im większa świadomość zagrożeń, tym szybsze, sprawniejsze działanie w celu ochrony dziecka. Informatyka w szkole to nauka przede wszystkim korzystania z programów ułatwiających naukę i pracę. Jest też często pierwszym krokiem do magicznego wirtualnego świata.