Każdy rodzic chce mieć samodzielne dziecko. Nie zawsze jednak udaje się całkowicie osiągnąć ten cel.
Naukę samodzielności zaczyna się we wczesnym dzieciństwa. Dążenie do samodzielności jest jedną z ważniejszych potrzeb rozwojowych człowieka. Dziecko podejmując próby, zdobywa doświadczenia, opanowuje nowe umiejętności. Droga do samodzielności nie jest łatwa. Naturalną potrzebą człowieka jest chęć uczenia się, ale podejmowanie nowych wyzwań wymaga wysiłku i odwagi. Rodzice mogą pomóc w rozwoju samodzielności lub go zatrzymać.
Zastanówmy się, dlaczego niektórzy rodzice nie rozwijają dostatecznie samodzielności swoich dzieci:
- Boją się, że nowe działania mogą być niebezpieczne.
- Nadmiernie chronią dziecko przed wysiłkiem i pracą.
- Wyręczają dziecko we wszystkim.
- Wykonają daną czynność sami, gdyż uważają, że dziecko zrobi to wolniej i gorzej.
- Nie wierzą w możliwości swojego dziecka.
- Obawiają się, że dziecko szybko zniechęci się.
- Nie potrafią zmotywować potomka do podjęcia działań.
- Nieodpowiednio dobierają zadania do możliwości dziecka.
- Są zbyt surowi i wymagający.
- Brak im cierpliwości i wytrwałości.
- Trudno jest im oderwać się od „starych” nawyków.
- Zbyt liczą się z opinią innych.
- Nie mają czasu na chwilę refleksji.
- Brakuje im czasu na pracę z dzieckiem.
Miłość do dziecka powinna przejawiać się we wspieraniu go w drodze do samodzielności. Rodzicom może być trudno pogodzić się z faktem, że dzieci stopniowo muszą odchodzić od rodziny. Kiedy rodzi się dziecko, jest ono całkowicie zależne od rodziców. Opiekują się nim, troszczą i czują, że jest ono ich „własnością”. Ten stan nie może trwać długo. Dziecko jest odrębną jednostką i nikt nie powinien odbierać mu prawa do autonomii.
Słusznym działaniem rodziców jest:
- zachęcanie dziecka do doświadczania nowego,
- stworzenie takich warunki rozwoju, które pozwolą dziecku podejmować nowe wyzwania,
- danie mu jak najwięcej wsparcia i uznania, szczególnie w momentach nieudanych prób,
- docenianie jego pracy a nie efektów.
Nauka samodzielności prowadzi do uniezależnienie dziecka od rodziców. Wymaga to od mamy i taty „dużej odwagi”. Warto jak najszybciej przestać bezustannie bać się o dziecko, co nie oznacza braku troski, czy uwagi. Strach ten może być jedną z przyczyn braku samodzielności u dziecka. Rodzice obawiając się niebezpieczeństwa, ciągle trzymają swojego potomka przy sobie. Ta zaborcza, nadopiekuńcza miłość uniemożliwia prawidłowy rozwój dziecka. Nie pozwala mu ona na poznanie świata i osiągnięcie pełnej dojrzałości.
Jednym z zadań rodziców jest wyposażenie dziecka w umiejętności potrzebne do samodzielnego funkcjonowania i samostanowienia. Nasz potomek nie tylko powinien umieć jeść, ubierać się, sprzątać, ale również podejmować decyzje. Od najmłodszych lat należy stwarzać sytuacje, w których to właśnie dziecko będzie dokonywało wyboru: „Zjesz teraz jabłko czy gruszkę?, Wolisz iść na mecz siatkówki czy koszykówki?, Wybierz, które spodnie chcesz dzisiaj założyć.” Takie działania zwiększą kontrolę dziecka nad swoim postępowaniem. Zacznie sobie ufać. Nabierze odwagi do samodzielnego podejmowania decyzji.
Dziecko powinno angażować się w różnorodne działania. Wtedy przekona się, że potrafi samo sobie poradzić. Dzięki temu, stanie się bardziej zaradne i pewne siebie. Zdobędzie umiejętność niezależnego myślenia – poczuje się wolniejsze. Będzie częściej podejmować nowe wyzwania nie obawiając się ryzyka.
Wśród osób samodzielnych można odnaleźć jednostki twórcze.
Warto jak najbardziej „otworzyć dziecko na świat”. Jest to krok ułatwiający mu „oderwanie się” od swojej rodziny. Rodzice pokazują dziecku, że można uczyć się również od innych ludzi i polegać na nich. Rodzina nie jest tylko jedynym miejscem, gdzie można rozwijać się i doskonale funkcjonować. Rodzice nie muszą i nie powinni zbyt ingerować w życie swoich dzieci. Pozostawienie im jak największej intymności i wolności, korzystnie wpłynie na proces usamodzielnienia się.
Rodzice nie muszą o wszystkim wiedzieć. Warto poczekać, aż dziecko samo zdecyduje o czym chce nam powiedzieć. Ma ono prawo do swoich tajemnicy. Ciągłe pytanie, kontrolowanie, ograniczanie swobodnego działania, wywołuje sprzeciw dziecka. Walczy ono o możliwość samodzielnego podejmowania decyzji.
Niektórzy rodzice myślą, że muszą bezustannie edukować, radzić, czuwać i sterować życiem dziecka. Uważają, że jeśli nie będą tego robili, to oznacza, że nie wystarczająco kochają swojego potomka. Tak pojmowana miłość może wyrządzi dziecku dużo szkody. Nie zostanie zaspokojona potrzeba samodzielności, a prawidłowy rozwój dziecka będzie zdecydowanie ograniczony. A chyba nie na tym rodzicom zależy?
Rodzice, którzy pragną wychować odpowiedzialne, odważne, zaradne i „silne” dziecko, powinni stworzyć mu jak najlepsze warunki do rozwoju samodzielności. Nasz potomek w przyszłości będzie musiał żyć samodzielnie i rolą rodziców jest jak najlepsze przygotowanie go do tego.