Wielu rodziców skarży się, że jego dzieci kłócą się, obrażają siebie wzajemnie, wyzywają się, a nawet biją się. Czy problem ten dotyczy wielu rodzin?
AGRESJAJak mamy postępować, jeśli nasze dziecko zachowuje się agresywne? Zbyt ostra reakcja może wywołać u niego jeszcze większe obawy. Jeśli będzie zbyt obojętna, dziecko odbierze ją jako brak zainteresowania. Nasza reakcja powinna być zdecydowana, ale nie oceniająca dziecko tylko jego zachowanie. To nie dziecko jest złe, ale jego zachowanie, które powinno ono zmienić. Mamy prawo kategorycznie zabronić stosowania jakiejkolwiek przemocy. Nie możemy pozwolić, żeby starsze rodzeństwo szczypało, gryzło czy biło. To zakazany sposób okazywania emocji. Pozwólmy mu jednak na wyrażenie słowne swojego niezadowolenia, bez obrażania innych.
ZAZDROŚĆ
Przy tej okazji porozmawiajmy z dzieckiem o jego uczuciach takich jak złość czy zazdrość. Każdy człowiek ma prawo do przeżywania swoich emocji, ale nie usprawiedliwia to jego agresywnego zachowania. Akceptujemy dziecko, ale nie akceptujecie tych jego zachowań. Rozmowa taka pomoże dziecku rozładować emocje i uwierzyć, że kochamy go mimo wszystko. Wtedy zrozumie, że nie ma powodów do zazdrości. Wytłumaczmy dziecku, że nowo narodzone rodzeństwo nie jest dla niego rywalem.
Zachowania agresywne mogą być również skierowane do rodziców. Dzieci wyrzucają w ten sposób swój żal. Krzyczą, odtrącają, odpychają, obrażają się, nie odzywają się do rodziców. To minie jak dziecko uwierzy, że mimo zmiany sytuacji, rodzice nadal go tak samo kochają. Z czasem przekona się, że miłość mamy i taty do nowo narodzonego dziecka, nie oznacza braku miłości do niego.
REGRESJA
Starsze dzieci często zaczynają zachowywać się jak mały dzidziuś. Taką reakcję nazywamy regresją. Chcą one upodobnić się do niemowlęcia, bo myślą, że skoro wszyscy poświęcają maluchowi tyle uwagi, to może ono też tak musi się zachowywać, jeśli chce być w centrum uwagi. Myśli, że wtedy rodzice będą go mocno kochali i opiekowali się nim. Pragnie być karmione, kołysane, pić z butelki. Zdarza się, że znowu może mieć problemy z utrzymaniem moczu. Chce spać z rodzicami i na krok ich nie odstępuje. Nie zabraniajmy mu takich zachowań, nie obawiajmy się, że cofa się w swoim rozwoju. Zaproponujmy dziecku zabawę z lalką-dzidziusiem. Jednocześnie wykonujmy zabiegi pielęgnacyjne: my u noworodka, a dziecko u lalki. Wejdzie ono wtedy w rolę „dorosłego”, opiekuna. Dziecko samo szybko się przekona, że bycie małym wcale nie jest takie atrakcyjne i wygodne. Zobaczy, że z samodzielnością wiąże się wiele przywilejów, których nie warto utracić. Niech poczuje, że jest ważnym, starszym bratem lub siostrą, a nie rywalem młodszego rodzeństwa. Wtedy szybko wróci do poprzednich zachowań. Przekona się, że niezależnie od tego, czy jest małe, czy duże, to i tak rodzice go kochają.
OBOJĘTNOŚĆ
Obojętne zachowanie w stosunku do noworodka, też powinno być dla nas sygnałem, że nasz potomek nie radzi sobie z nową sytuacją. Istnieje taka teoria, że dziecko zachowuje się tak, jakby młodszego rodzeństwa nie było i myśli, że jego życzenie się spełni. Pozorna obojętność, a czasem apatia i zamknięcie się w sobie, bardzo go męczą i świadczą o tym, że dziecko źle się czuje. Poświęćmy mu wtedy jak najwięcej uwagi, porozmawiajmy z nim, rozwiejmy jego wątpliwości. Wytłumaczmy, że w tej nowej sytuacji inaczej się zachowujemy, ale tak samo go kochamy. Powiedzmy, że karmimy, przewijamy i kąpiemy niemowlaka, bo jest on bezradny i niesamodzielny. Możemy naszego „starszaka” poprosić o pomoc, docenić jego wysiłek i pracę. Jeśli dziecko nie chce uczestniczyć w zajęciach przy młodszym rodzeństwie, nie zmuszajmy go do tego.
STARSZY BRAT, STARSZA SIOSTRA
W pierwszych tygodniach szczególnie zwróćmy uwagę na starsze dziecko. Postarajmy się poświęcić mu jak najwięcej czasu, pokażmy że jest kimś wyjątkowym i bardzo ważnym. Tata zostaje z maleństwem, a mama jest tylko dla starszego. Opowiadajmy dziecku o tym jak ono było malutkie, jak opiekowaliśmy się nim. Odwołujmy się do przywilejów starszego rodzeństwa takich jak: późniejsze kładzenie się spać, oglądanie telewizji, chodzenie do kina, jedzenie pizzy. Z czasem młodszy potomek może być zazdrosny o te przywileje. Wtedy dokładnie stosujemy tę samą technikę, odwołując się do przywilejów młodszego.
INNI
Uczulmy również gości, żeby zachwycając się maleństwem, nie zapominali o drugim dziecku. Nasz starszy potomek czuje się wtedy nieważny i odrzucony. Na siłę nie róbmy z dziecka „dorosłego”: „Już jesteś taka duża, że nie musisz mieć smoczka. Smoczek przyda się Twojemu braciszkowi.”, „Co Ty jesteś mały dzidziuś? Nie potrafisz jeść staranniej?”. Do tej pory dziecko mogło tak się zachowywać i nie było z tego powodu karcone.
Nie porównujmy dzieci: „Zobacz, jak Twoja siostra ładnie posprzątała, a Ty ciągle masz bałagan”, „Na Twojego brata to można liczyć, a z Tobą to nigdy nic nie jest pewne”. Doceniajmy to, co w naszych dzieciach jest dobre. Takimi wypowiedziami ranimy dziecko i wywołujemy uczucie zazdrości. Każde z nich jest inne, niepowtarzalne i powinniśmy to uznać i zaakceptować.
Pamiętajmy, że „po równo” nie znaczy sprawiedliwie. Rodzice obwiniając siebie za to, że rodzeństwo jest zazdrosne, starają się nie faworyzować żadnego dziecka. Nie jest to możliwe, żeby wszystko podzielić „po równo”. Każdy ma inne potrzeby i rodzice powinni to wziąć pod uwagę. Poza tym, przesadnie wszystko „sprawiedliwie” dzieląc, sami zwracamy dzieciom na to uwagę i wywołujemy uczucie zazdrości. Każdy z nas chciałby poczuć się czasami wyróżniony, bo to daje nam pewność, że nasze potrzeby zostały zauważone.
Jeśli uda nam się opanować problem zazdrości na samym początku, unikniemy zmierzania się z nim w późniejszym okresie. Uczucie to nagle nie zniknie, a na pewnym etapie rozwojowym przybierze na sile. Jeśli mamy dzieci starsze i chcielibyśmy zminimalizować problem zazdrości, a raczej złych stosunków między rodzeństwem, musimy z nimi zacząć o tym rozmawiać. Unikanie trudnych sytuacji nie rozwiąże problemu. Porozmawiajmy z nimi o ich uczuciach i wykażmy zrozumienie. Przyjrzyjmy się, czy w stosunkach między nimi, problemem są uczucia czy sposób komunikacji. Oczywiście stosujmy również wszystkie wyżej wymienione zasady: nie porównujmy, nie dzielmy zawsze „po równo”, rozmawiajmy o emocjach. Pokażmy każdemu z nich, że jest wyjątkowe.
Zazdrości i rywalizacji między rodzeństwem nie da się całkowicie wyeliminować, bo to naturalne uczucia, które nam towarzyszą. Jednak rodzice mogą wiele zrobić, żeby nie przybrały one wrogiej formy, a w stosunkach między rodzeństwem dominowały „pozytywne” uczucia