Wiek przedszkolny naszych pociech to duże wyzwanie dla rodzica. To bardzo sympatyczny okres w życiu naszego maluchów, który ciągle poznaje i uczy się wręcz błyskawicznie.
Mózg 5-latka chłonie wszystkie nowości w bardzo intensywnym tempie. Dla rodzica to okres ciągłych pytań, na które należy udzielać nieustających odpowiedzi, ale jak tu spędzić ten wspólny czas, tak żeby wykorzystać nieustający potencjał wiedzy i ciekawość naszej pociechy. Tak naprawdę nie jest to takie trudne pod warunkiem, że spędzamy ten czas efektywnie. Nasze dzieci są zadowolone a my mamy czyste sumienie, że poprzez zabawę rozwijamy wiedzę naszego dziecka. Wybór „mądrej” zabawy to pierwszy krok w nauce.
Naucz dziecko liczyć
Najprostsza zabawa klockami, może pomóc dziecku w zdobyciu umiejętności liczenia. Jeśli ulubioną zabawą jest budowanie, spróbujmy włączyć w nią liczenie klocków potrzebnych do zbudowania dużej wieży. Próba nauki samego liczenia przez zwykłe odliczanie może nie być tak interesująca, ale jeśli jest ona włączona w budowę ulubionej budowli, to zupełnie coś innego… A i efekt zdecydowanie szybszy i przyjemniejszy dla wszystkich. Grunt to działać w sposób przemyślany w dobieraniu formy zabawy.
Czy tylko klocki?
Najprostsze przelewanie wody z kubka do kubka można wykorzystać licząc. A woda, zapewniam Państwa, jest bardzo pożądanym elementem zabawy dla 4- czy 5-latka. Zwykła kąpiel i przelewanie z butelki wody do małych kubeczków powoduje, iż dziecko jest szczęśliwe a licząc ile mieści się w butelce szklaneczek wody, nieświadomie opanuje jakże trudną sztukę liczenia. Oczywiście zaczynamy od porównywania gdzie jest więcej a gdzie mniej (co bardzo jest przydatne w szkole) i zaczynamy stopniowo podnosić poprzeczkę. Najpierw do czterech, pięciu i tak dalej aż do dziesięciu. Im trudniejsze porównania i więcej elementów do liczenia tym większy wysiłek mózgu naszej pociechy. Im bardziej będzie plastyczny, tym w przyszłości mniej problemów w szkole.
Wieczorne czytanie również możemy wykorzystać do liczenia. Dziecko nie umie jeszcze czytać, więc liczmy z nim poszczególne tytuły opowiadań, aż samo je zapamięta.
Porównywania ulubionych kolorów sztućców, których jest mniej a których więcej.
Magnesy na lodówkę w różnych kolorach, układanie z nich kształtów i liczenie ile użyłyśmy do stworzenia kwiatuszka, a ile do samochodu. Zabawa jakże banalna lecz rozwijająca. Czasem najprostsze rozwiązania bywają najlepsze.
Nie zawsze musimy stosować „mądre gry”, dopasowywanie elementów do danej liczby, rozdawanie kart, gry planszowe z rzutem kostką to też świetne rozwiązanie. Bo przecież w takiej zabawie dziecko musi policzyć liczbę oczek aby się poruszyć w grze. Rozdać karty „Piotrusia” to też wyzwanie, każdy powinien mieć przecież po pięć.
Podróż możemy również wykorzystać licząc np. domy z czerwonym dachem lub zielone samochody napotkane na trasie.
Nauczenie dbania dziecko o swoje rzeczy możemy połączyć z liczeniem. Zanosząc rzeczy do przedszkola dziecko powinno wiedzieć ile ich ma, chociażby po to, aby ich nie pogubić.
Układanie puzzli to bardzo dobry trening przestrzenny i skojarzeniowy. Ale w ramach dbania o własne zabawki, dobrze jest wiedzieć ile ich mamy na stanie. W ten sposób pokazujemy dziecku, jakie plusy przynosi mu umiejętność liczenia.
Kolejna gra rozwijająca umiejętność przewidywania i domyślności, a jednocześnie ćwicząca umiejętność liczenia to „śruby i nakrętki” (do kupienia w różnych kolorach). Uczy dzieci, do czego służy gwint śruby, wzmacnia też ręce i palce. Tuzin rozmaitych śrubek, w różnych kolorach do których należy dopasować nakrętkę. Tutaj możemy domowym sposobem użyć butelek z różnymi nakrętkami. Rozpoznawanie kolorów też jest ważne, dziecko które jest wzrokowcem łatwiej skojarzy cyfrę czy liczbę z danym kolorem.
Drodzy Rodzice proces rozwoju emocjonalnego dziecka 5 czy 4-letniego ma ogromne znaczenie w późniejszych etapach jego życia, dlatego pamiętajmy aby ten czas nauki i zabawy był dla dzieci i rodziców fajnym, miło wspominanym etapem. Ten okres tak szybko mija, nie przegapmy jego najpiękniejszych momentów, stresując swoje dziecko „wyścigiem szczurów” unieszczęśliwiamy małego człowieka. Konsekwencja w działaniu i wsparcie emocjonalne to też bardzo ważne elementy wychowania ale i nauki.