Niemowlę na basenie. Brzmi dziwnie? A jednak, juz 2-miesięczny maluszek okazuje się być potencjalnym kandydatem na świetnego pływaka. Fakt ten ma solidne uzasadnienie w biologii – do około 7 miesiąca życia u dziecka pozostaje żywy tzw. odruch życia płodowego – dzieci w tym wieku po prostu nie boją się wody. Jak to uzasadnić? Bardzo prosto. Jeszcze do niedawna pływały w brzuchu mamy i wcale nie miały z tym większych trudności!
Nie ma na co czekać!
Wspomniany odruch, który nam dorosłym z pewnością znacznie ułatwiłby życie, w miarę upływu czasu zanika. Jeśli więc rodzice sami nie boją się wody (ich pomoc będzie malcowi potrzebna), powinni jak najszybciej zabrać swoją pociechę na basen. Co jeszcze przemawia za tą właśnie dyscypliną sportu? Pływanie pobudza młody organizm do rozwoju fizycznego i psychicznego, dostarczając dziecku bodźców, odmiennych od tych, z jakimi ma do czynienia na co dzień (czuła opieka i pielęgnacja rodziców). Nauka pływania wpływa pozytywnie na koordynację ruchów, ćwiczy mięśnie, stawy, wzmaga odporność na choroby. – Sam dużo pływam i polecam pływanie moim pacjentom. To sport, który może być uprawiany przez całe życie i nawet uprawiany jedynie rekreacyjnie bardzo dobrze rozwija i koryguje sylwetkę – twierdzi pan Wojciech Ozimek, pediatra z Warszawy. – Pływanie może wyrównać początki wszelkich wad kręgosłupa. Wzmacnia mięśnie obręczy barkowej, korzystnie wpływa na kręgosłup szyjny i piersiowy. Pływanie poprawia ogólną sprawność fizyczną. Zwiększa wydolność serca i płuc. Odpręża. Jest najlepszym ćwiczeniem dla „grubasków” – dodaje pan Wojciech. – Woda zapewnia nam lekkość, a do tego do pracy angażują się wszystkie grupy mięśni. Dowodem na to, że każdy maluch to dobrze rokujący pływak, jest stale wzrastająca liczba szkół, których celem jest nauka pływania dzieci pod czujnym okiem profesjonalistów. Czy jednak czujne oko rodzica nie jest w stanie podołać wyzwaniu?
Nim rzucisz malca na głęboką wodę
Podstawa to komfort maluszka. Nie tylko psychiczny – pełna kontrola rodzica, ale także fizyczny – niepełny brzuszek (nie należy karmić dziecka co najmniej jedną godzinę przed basenem) i odpowiednie pieluszki, które zabezpieczają przed dostaniem się wody do wnętrza. Obawa, że maluszek może sie przeziębić, nie jest potrzebna – temperatura na basenie dla niemowląt wynosi od 32-34 st. C. Pozostałe parametry, które mogłyby budzić zaniepokojenie rodziców, także są dostosowane do wymagań małego klienta – głębokość basenu wynosi od 20 do 120 cm (przedział odpowiedni dla wieku: 2 miesiące – 4 lata).
Nauka pływania na tym etapie to właściwie ponowne oswajanie dziecka z wodą. Rodzic wchodzi z dzieckiem do basenu, trzymając je blisko przy sobie (musi czuć się bezpieczne), a następnie lekko kołysze maluszka. Jeżeli dziecko nie płacze, rodzic odsuwa je od siebie na odległość wyprostowanych ramion. Można też złapać dziecko pod pachami i pochodzić z nim po basenie. Inne ćwiczenie polega na położeniu dziecka na pleckach (trzymając jedną rękę pod głową, a drugą pod pośladkami). Kiedy rodzic kładzie dziecko na brzuszku, musi pamiętać o tym, aby malec nie zanurzał buzi. Należy złapać dziecko lekko pod pachami, kładąc jednocześnie kciuk pod jego brodę. Kolorowe zabawki, pływające w otoczeniu malca, zachęcą go do rozglądania się i większej swobody w wodzie. Ćwiczenia z wodą można przeprowadzać także podczas wieczornej kąpieli – wystarczy polać ciałko i główkę malca niewielka ilością wody. Dobrym pomysłem jest zanurzanie stopniowe, np. nieznaczne podskakiwanie z dzieckiem (za każdym razem dziecko jest głębiej zanurzone, aż do chwili, kiedy zanurzy całą główkę). Ćwiczenia z niemowlętami na basenie często odbywają się pod okiem trenera - dzięki temu rodzice wiedzą, na jakie ćwiczenia może sobie pozwolić.
Czytaj dalej: Pływanie – jak nauczyć niemowlaka pływać? Część 2