Dwulatki, Trzylatki - zabawy rozwijające na Wiosnę

Dziecko wykazuje olbrzymią chęć poznawania, odkrywania i czerpie z tego faktu wielką radość. Bada właściwości przedmiotów za pomocą wszystkich zmysłów. Wiosna to doskonały moment na poznawanie budżącej się do życia przyrody.


Mały człowiek poznaje prawa przyrody poprzez proste doświadczenia. Jak prawdziwy naukowiec stawia hipotezę, sprawdza ją wprowadza poprawki, własne modyfikacje. Dla dorosłego wszystkie te odkrycia są banalne, mama dobrze wie co stanie się z kostką lodu posypaną solą czy wodą wylaną na piasek . Dla takiego dwulatka wszystko jest nowe i ekscytujące, dlatego zadaniem rodzica jest rozwijanie naturalnej ciekawości dziecka, pobudzanie rozwoju fizycznego i umysłowego.

W kuchni....
Farbowanie jajek to bardzo prosta czynność, ale wykonana z maluchem urasta do rangi czegoś nadzwyczajnego. Zadanie to można wykonać o każdej porze roku, ale wiosną możemy wykorzystać naturalne barwniki w postaci zboża, czy zerwanej na łące trawy. Możemy wykorzystać buraki i łupiny cebulki. Oczywiście kolory prawdopodobnie nie wyjdą nam tak intensywne jak byśmy chcieli, ale nie o to tutaj chodzi. Możemy te zabawę zorganizować przed świętami Wielkiej Nocy. Wprowadzając odrobinę wiadomości z dziedziny-„tradycja”.

Do zabawy potrzebne nam będą jajka kurze i przepiórcze bądź perlicze, oraz pojemnik po jajkach. Najlepiej żeby był plastikowy i przeźroczysty. Wkładamy jajka do wody, oczywiście wszystko odbywa się pod kontrolą rodzica. Nastawiamy zegarek na 5 minut i razem z maluchem odliczamy. Nie gniewaj się, gdy dziecko stłucze jajko, przecież dzięki temu dowie się, że skorupka jest krucha. Ważne jest aby pojemnik po jajkach był dobrze umyty gorącą wodą, ponieważ mogą znajdować się na nim pałeczki salmonelli. Wrzątek zagwarantuje nam iż cała zabawa może przebiegać bezpiecznie, bez obawy o zdrowie. Wyjmujemy ostrożnie kolorowe już jajka, następnie czekamy aż wystygną. Gdy są już osuszone porównujemy wielkość jaj. Segregujemy małe (przepiórcze) na jednym talerzy a duże (kurze) na drugim. Możemy na dywanie ułożyć serwetki w kolorach jajek i poprosić dziecko, aby przy serwetce ułożyło jajko w takim samym kolorze. Możemy dla utrudnienia używać pojęcia -„ułóż małe jajko, lub duże”.

Oprócz nazw kolorów ćwiczymy pojęcia, że coś jest większe , mniejsze, duże lub małe. Trzyletni maluch może sprawnie operować tymi zwrotami, ale taki dwulatek może jeszcze mieć z tym problem.

Mama uczy pociechę jak obieramy jajko ze skorupki, używając kciuka i palca wskazującego. Dobrze żeby do tej zabawy zaprosić jeszcze jedno lub więcej dzieciaczków. Możemy wtedy bawić się na zasadzie podziału kolorów, lub wielkości jaj. Inne dziecko może już kroić swoje jajko plastikowym nożykiem. Mama oczywiście używa słów :żółtko, białko, skorupka, śliski, kruchy, chropowaty, ostry twardy.

Zabawę można wzbogacić czytaniem książeczek o jajach. Tak naprawdę ta zabawa ma jeszcze wiele możliwości twórczego rozwoju. Możemy chociażby naklejać kolorowy papier na jajka, malować je farbami… możliwości jest wiele.

Wykonanie pozornie prostej, czynności jaką jest chwycenie skorupki w dwa palce (kciuk i wskazujący), angażuje korę wzrokową mózgu (odbiera i analizuje informację z oczu), ruchową (wysyła polecenie do mięśni) i kojarzeniowo czuciowa, która koordynuje ich pracę. Nawet krótkie ćwiczenia z użyciem palców powodują zmiany w obszarach ruchowych w płacie czołowym mózgu - tworzą się nowe połączenia pomiędzy komórkami nerwowymi i wzmacniają już istniejące. Poprawia to precyzję ruchów.



Autor: mgr Magdalena Ogar, nauczyciel nauczania początkowego i reedukacji



Trwa wysyłanie Twojej oceny...
Jeszcze nie ocenione. Bądź pierwszym który oceni ten wpis!
Kliknij pasek ocen aby ocenić wpis.



Informacja o dotacji

Fundusze Europejskie - dla rozwoju innowacyjnej gospodarki - Inwestujemy w waszą przyszłość.