„Rolki? Na pewno nie teraz!” – z taką opinią wśród rodziców małych dzieci można spotkać się nadzwyczaj często. Jazda na rolkach przez wielu postrzegana jest jako sport niebezpieczny i na pewno nie sprzyjający maluchom. Wystarczy jednak samemu opanować „skomplikowany” mechanizm owej, coraz bardziej popularnej dyscypliny, aby stwierdzić, że rolki to naprawdę dobry pomysł na prezent dla malucha.
Zalety rolek
Po zestawieniu wszystkich „za” i „przeciw” w odniesieniu do sportu, jakim jest jazda na rolkach, coraz większe zainteresowanie dyscypliną przestaje dziwić. Do jej największych zalet można zaliczyć intensywne ćwiczenie mięśni (przede wszystkim okolice ud, bioder, miednicy, mięśnie dolnych partii kręgosłupa i brzucha, dzięki ruchom rąk – także górne partie ciała), wzmocnienie wytrzymałości organizmu, lepsze dotlenienie mózgu, zmniejszenie ryzyka chorób serca, poprawę wydolności krążenia, wyrabianie zmysłu równowagi oraz koordynacji ruchów, a także naukę zdolności przewidywania, właściwej oceny zagrożenia i koncentracji uwagi. Inną cechą, jaką bez wahania można przypisać rolkom, jest fakt, że regularna jazda pomaga w spalaniu kalorii (bardziej efektywnie niż podczas biegania, jazdy na rowerze czy pływania). To argument, który być może przekona rodziców, że jazda na rolkach to idealny sport dla całej rodziny i wybierając się do sklepu, warto pomyśleć także o wyposażeniu dla siebie.
Sprzęt to podstawa
Naukę jazdy można zacząć już u dzieci w wieku 3-4 lata. Mimo, że dla wielu rodziców zbyt młody wiek dziecka wydaje się być przeszkodą w sprawnym opanowaniu sztuki jazdy, warto przypomnieć, że w okresie od 3 do 7 roku życia dzieci uczą się nowych ruchów z większą łatwością niż w późniejszym czasie. Jak twierdzi dr n. med. Robert Świerczyński, ortopeda, traumatolog, specjalista medycyny sportowej – Tego rodzaju aktywności ruchowe dzieci [jazda na rowerze, jazda na rolkach] stanowią w miarę naturalną formę ruchową i można rozpocząć ich naukę jak tylko umiejętności koordynacyjne na to pozwalają. Sukces jednak nie jest możliwy bez właściwego sprzętu, a sprzęt ten to nie tylko para wdzięcznych rolek! Czego więc potrzebujemy, nim wyruszymy na pierwszą jazdę?
- rolki – najlepiej wybrać takie, które stabilnie utrzymują kostkę (z butami na klamry). W sklepach znajdziemy rolki specjalnie zaprojektowane do nauki jazdy (wolniejsze i bezpieczniejsze), przeznaczone dla najmłodszych. Dobrym pomysłem są rolki regulowane. Dzięki temu, że długość buta można skracać i wydłużać, łatwo dopasujemy je do każdej stópki. Można także zdecydować się na rolki czterokołowe, a dopiero po jakimś czasie zamienić je na rolki właściwe;
- kask;
- ochraniacze na kolana, łokcie i nadgarstki;
- rękawiczki z wbudowanymi wzmacniającymi usztywnieniami;
- kółka – dla początkujących wskazane są wielkości od 72 do 84 do mm; zbyt duże kółka utrudniają utrzymanie równowagi oraz pozwalają na zbytnie rozpędzenie się, co nie jest wskazane w przypadku maluchów.
Na początek – jazda na butach!
Ciekawą alternatywą dla właściwych rolek są tzw. butorolki, czyli połączenie butów sportowych i rolek. W podeszwie (na wysokości pięty) wbudowana jest rolka. Można ją wysuwać ręcznie lub specjalnym przyciskiem. Po rozpędzeniu się oraz uniesieniu czubków butów rolka zaczyna się obracać i w ten sposób buty automatycznie zamieniają się w rolki. To dobry pomysł na potrenowanie przed właściwym startem. Dziecko staje na płaskiej powierzchni, rodzic trzyma go za ręce (od tyłu, stojąc obok). Następnie każe dziecku wysunąć do przodu mocniejszą nogę (prawonożni – prawą, lewonożni – lewą) oraz unieść wysoko przód stopy tak, aby opierała się tylko na pięcie. Następnie dziecko unosi palce u drugiej nogi, a zadaniem rodzica jest popchnięcie go do przodu. Kiedy maluch radzi sobie coraz sprawniej, można mu zaproponować samodzielną „jazdę”. Hamowanie polega w tym wypadku na przejściu z jazdy w bieg.
Czytaj dalej: Jazda na rolkach – jak nauczyć dziecko? Część 2